Autor |
Wiadomość |
WielebnyB
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 22:55, 27 Sty 2008 |
 |
Przygoda Uraza rozpoczyna się o wschodzie słońca, gdzieś na plaży blisko miasta portowego Krenalir. (tak wcześnie rano, prawdopodobnie dlatego, że o tej porze dzielni bohaterowie: mężni i gotowi do boju, cichutko odsuwając kołdrę próbują się wydostać z pod okrutnej ręki Księżniczki, która to w nocy krzyczała coś w stylu : Taaaaaaaak, użyj swego "artefaktu".).
Uraz owszem, także próbował się wydostać, ale z pod tony piasku i deski ciężkiej jak diabli, wbijającej się mu w plecy. Po paru chwilach uprawiania z deską namiętnej, brutalnej miłości, w końcu udaje mu się zrzucić drzewiastą kochankę na piasek. CR? (Co Robisz?)
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WielebnyB dnia Pon 0:32, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|
 |
Ravandel
Gracz
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:02, 27 Sty 2008 |
 |
Klnac szpetnie pod nosem podnosze sie,zrzucam plecak i goraczkowo przeszukuje moje rzeczy w poszukiwaniu ksiazki,jezeli jest to z westchnieniem ulgi zarzucam plecak,chywytam moja bron i zastanawiam sie:"skad ja sie tu wzialem?kto mnie tak udupil?"Po czym kieruje moje kroki do pobliskiego miasta ktore widze w oddali
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
WielebnyB
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:22, 27 Sty 2008 |
 |
Na szczęście Niebiosa sprzyjają Ci, gdyż książka okazuję się być zaraz obok Ciebie. Po sprawdzeniu jej brakuje strony ze spisem treści, ale i tak ją znasz na pamięć więc nie stanowi to problemu. Z pozostałego ekwipunku: tarczy nie ma, rapier jest (co prawda troszkę zardzewiały, ale zawsze jest). Sakiewka ze złotymi magicznymi kółeczkami, za które każda kobieta gotowa jest zjeść żywego succubusa, jest nie uszkodzona.
Po kilku minutach spokojnego marszu docierasz do Krenalir'a. Miasto portowe jak miasto portowe. Wszędzie pełno marynarzy, robotników, piratów, strażników, marynarzy, dzieciaków, marynarzy i piratów .
budynki są dosyć ciasno do siebie przyległe, co sprawia wrażenie że miasto uprawia jeden wielki sex. (jak widać od dawna nie miałeś kobiety).
Niestety wszystko to widzisz zza bramy, którą to strzegą dwaj 2na2 metry kolesie ubrani prawdopodobnie w stroje strażników.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ravandel
Gracz
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:35, 27 Sty 2008 |
 |
Podchodzę do wielmożnych panów i rozpoczynam dialog:Witajcie mili panowie,widzę że pełnicie swoje obowiązki z gracją przystającą na zawodowych strażników.Czy jest możliwe abym spokojnie przebył odcinek sprzed bramy do tego zacnego miasta?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ravandel dnia Nie 19:25, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
WielebnyB
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:40, 27 Sty 2008 |
 |
I strażnik: Eeeeee cooooo?
Widzisz jak strażnik próbuje skleić 2 słowa, co mu się udaję, choć bardzo ciężko. Drugi strażnik tylko patrzy na Ciebie, oddycha i drapie się po głowie, co wzbudza w Tobie zachwyt (iż można te 3 rzeczy robić w tym samym momencie). Po chwili drugi strażnik wyciąga dłoń w Twoją stronę i szczerząc 2 zęby mówi: Zaaaaapłaaaaaataaaaa.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WielebnyB dnia Wto 16:48, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
 |
 |
Ravandel
Gracz
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:43, 27 Sty 2008 |
 |
Patrze na niego przez chwile po czym odpowiadam: Ja myśleć że tobie wystarczyc 5 sztuka złota,ja dac ci zloto i przejsc,patrzec,zloto blyszczec sie w slonce,ty móc kupic duuzo jedzenie za zloto,dobrze?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ravandel dnia Nie 19:26, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
WielebnyB
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:45, 29 Sty 2008 |
 |
Wielka szafa z gracją słonia w składzie porcelany zabiera Ci pieniądze z ręki po czym chowa je do kieszeni. Następnie uśmiechając się - razem z drugim wielkoludem powoli oddalają się do bocznych krańców bramy. Droga wolna (Jor Turn)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ravandel
Gracz
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:13, 29 Sty 2008 |
 |
Starając sie zabić myśli o kopulacji wchodzę do miasta,po czym staram się zaczepic jakiegoś marynarza/pirata i zapytać:Witaj mości panie,czy nie wiesz czasem aby czegoś o tutejszym wybrzeżu?Obudziłem się tam przykryty toną piasku i jakąś deską,chciałbym zasięgnąć informacji czy moze czasem jakiś statek się nie rozbił?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ravandel dnia Nie 19:27, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
WielebnyB
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:24, 29 Sty 2008 |
 |
Agrhhh szczurze lądowy. Chcesz stracić życie, zaczepiając mnie: Urlicha Von KugerBitsnera, pogromcę Cerbera z nad jeziora Księżycowego?
Pirat szczerząć na Ciebie zęby, (a jego ślina niesympatycznie spadając na piasek) patrzy Ci prosto w oczy, co powoduje lekkie zawroty głowy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ravandel
Gracz
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:30, 29 Sty 2008 |
 |
Zaiste,przepraszam,szukam tylko informacji,zauwazylem ze bije od ciebie zyciowe doswiadczenie i wielka mądrosc splywa z twego spojrzenia,lecz jezeli nie chcesz mi pomoc to nic,oddalę się- Po czym odwracam się z zamiarem odejscia
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ravandel dnia Nie 19:28, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
WielebnyB
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:39, 29 Sty 2008 |
 |
Pirat w dalszym ciągu szczerzy żółtawe zęby i patrzy jak oddalasz się za rogiem.
Ulica, na którą zawędrowałeś wydaję się być transportową, gdyż widzisz od cholery ludu, który targa na plecach jakieś ładunki. Wzdłuż ulicy znajduję się pełno magazynów, na owe towary. Het het na końcu drogi widzisz budynek odstający od reszty. jest dosyć zadbany, a nad głównymi drzwiami widać tabliczkę na której pisze:
Pod rozgrzanym Piaskiem
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WielebnyB dnia Wto 17:39, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Ravandel
Gracz
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:46, 29 Sty 2008 |
 |
Mysle sobie:Moze tam znajde odpowiedz na pytanie,czemu do cholery obudzilem sie z deską wpijajacą sie w dupę i przysypaną piaskiem.Udaję sie do tego budynku,pukam grzecznie i wbijam do środka.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ravandel dnia Nie 19:28, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
WielebnyB
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:57, 29 Sty 2008 |
 |
Lekko zamykasz drzwi, i już chcesz sprawdzić wystrój wnętrza, ale Twój wzrok zatrzymuję się na pędzących w Twoją stronę piszczących i prawie że roznegliżowanych istotach płci żeńskiej. Udaje Ci się tylko rozpoznać 2 elfki, ludzką kobietę i najadę, zanim Twoje oczy przesłoniają pełne, śliczne i gibkie... włosy owych dziewcząt. Niestety nie nacieszyłeś się tymi organizmami długo, gdyż usłyszawszy nagle głos: DO POKOJÓW ŻAŁOSNE ŚCIERWA!!!!!![!] wszystkie dziewczyny piszcząć i falująć... włosami, znikają w końcu korytarza.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ravandel
Gracz
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 18:04, 29 Sty 2008 |
 |
Kobiety lekkich obyczajow?- Myśle sobie,po czym staram sie zlokalizowac pana ktory wydał ten nieartykulowany odgłos w nadziei ze moze jeszcze dzisiaj cos "przetkam"
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ravandel dnia Nie 19:28, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
WielebnyB
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 18:08, 29 Sty 2008 |
 |
Pan który wydał ten głos okazał sie być wielką tłustą burdelmamą, która dłubiąc w nosie wyszła zza kotary.
Dzień dobry, czym mogę służyć? - pyta mamuśka, wydajać przy tym dźwięk przypominający głodnego smoka proszącego o żarcie.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WielebnyB dnia Wto 18:27, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|